Hala sportowa. Inwestycja przy gimnazjum w Leśnej. Mirosław Markiewicz napisał:
"Nie został podjęty temat budowy hali sportowej przy gimnazjum w Leśnej. Przecież miał Pan wszystko przygotowane, łącznie z pozwoleniem na budowę (...). Brak podjęcia dyskusji na ten i podobne tematy, świadczy o tym, że ani Pan, ani Pańska kadra nie jesteście przygotowani do realizacji dużych projektów".
I napisał to człowiek, który współodpowiedzialny jest za utratę 2 milionów złotych na likwidację skutków powodzi. Pieniędzy, które mogły trafić do mieszkańców po kataklizmie z 2010 r.
Jakie były fakty w tym przypadku ? Temat budowy przewijał się od kilku lat i faktycznie w 2008 r. był gotowy projekt łącznie z pozwoleniem na budowę. Dlaczego więc Markiewicz nie zaczął budowy ? Przecież wtedy był burmistrzem ?
Może dlatego, że opracowano dokumentację (na co gmina wydała około 90 tysięcy złotych !!), według której wybudowanie hali miało kosztować ponad 15 milionów złotych !! To grubo ponad połowa rocznego budżetu gminy ! Dokumentacja była, pozwolenie na budowę również. Zapomniano o pieniądzach...Nie napisano też projektu, a był to czas funduszy z Regionalnego Projektu Operacyjnego. Nie zrobiono nic !....
Tak wspaniały projekt zostawiono w spadku- bez zapewnienia środków na jego sfinansowanie. Co więcej- jest to przykład marnotrawienia pieniędzy, gdyż podobne hale w innych gminach budowano za kilka (4-5) milionów. Żeby wybudować taniej, trzeba było ponownie wszystko zaprojektować. Czyli poprzednio wydane na projekt 90 tysięcy są i tak zmarnowane.
Teraz Markiewicz ma czelność zarzucać, że nie podjęto realizacji tego "projektu". Jest tak pozbawiony skrupułów, że twierdzi, iż rezygnacja z tego kosztownego bubla świadczy o braku kompetencji do realizacji dużych projektów... Mógł sam to zrobić w roku 2008, zaraz po uzyskaniu pozwolenia na budowę. Mógł spróbować uzyskać unijne dofinansowanie. Mógł spróbować zagwarantować środki w planie budżetu na przyszłe lata. Mógł....