Rozliczamy Markiewicza

Pan Markiewicz usiłuje przedstawiać siebie jako osobę wsłuchującą się w potrzeby ludzi. Niestety- jak na razie udowadnia, że są to jedynie słowa...
Dlaczego ? Najpierw zdyskredytował absolwentów szkół dla dorosłych, a następnie piętnuje inwestycję, która zrealizowana była z inicjatywy mieszkańców.
O czym konkretnie mowa- o ławkach w Miłoszowie.
Markiewicz napisał, że "gratuluje pomysłu stawiana ławek - nie dość że w krzakach, to jeszcze na zimę".

Zdjęcie: Punkt 3

Pan Markiewicz usiłuje przedstawiać siebie jako osobę wsłuchującą się w potrzeby ludzi. Niestety- jak na razie udowadnia, że są to jedynie słowa... 
Dlaczego ? Najpierw zdyskredytował absolwentów szkół dla dorosłych, a następnie piętnuje inwestycję, która zrealizowana była z inicjatywy mieszkańców. 
O czym konkretnie mowa- o ławkach w Miłoszowie. 
Markiewicz napisał, że "gratuluje pomysłu stawiana ławek - nie dość że w krzakach, to jeszcze na zimę".

Jakie są fakty ? Potrzeba budowy ławek zgłoszona została przez radnego, który w ten sposób zareagował na potrzeby mieszkańców.
Ci sami mieszkańcy pytają nas teraz, dlaczego to, że chcieli móc korzystać z ławek w pobliżu miejsc, w których spacerują stało się zarzutem ? 
To  nie burmistrz zadecydował, że powstaną one w tym, a nie innym miejscu, ale ludzie, którzy będą z nich korzystać.

Kolejna rzecz- budowa ławek sfinansowana została z zewnętrznych, projektowych środków. Ten sposób realizacji wymusza przestrzeganie konkretnego harmonogramu. Niestety, biorąc pod uwagę doświadczenie pana Markiewicza w pozyskiwaniu takich funduszy - mógł o tym nie wiedzieć... 
Ławki postawione jesienią będą służyły już od wiosny. Lepiej by było ich nie budować ?

Rozumiemy, że pan Markiewicz przyjmie inną politykę - to nie potrzeby mieszkańców będą miały priorytet ? Lub może nie wszystkich mieszkańców ?
Jakie są fakty ? Potrzeba budowy ławek zgłoszona została przez radnego, który w ten sposób zareagował na potrzeby mieszkańców.
Ci sami mieszkańcy pytają nas teraz, dlaczego to, że chcieli móc korzystać z ławek w pobliżu miejsc, w których spacerują stało się zarzutem ?
To nie burmistrz zadecydował, że powstaną one w tym, a nie innym miejscu, ale ludzie, którzy będą z nich korzystać.

Kolejna rzecz- budowa ławek sfinansowana została z zewnętrznych, projektowych środków. Ten sposób realizacji wymusza przestrzeganie konkretnego harmonogramu. Niestety, biorąc pod uwagę doświadczenie pana Markiewicza w pozyskiwaniu takich funduszy - mógł o tym nie wiedzieć...
Ławki postawione jesienią będą służyły już od wiosny. Lepiej by było ich nie budować ?

Rozumiemy, że pan Markiewicz przyjmie inną politykę - to nie potrzeby mieszkańców będą miały priorytet ? Lub może nie wszystkich mieszkańców ?

 

 
 
© 2013-2024 PRV.pl
Strona została stworzona kreatorem stron w serwisie PRV.pl