Rozliczamy Markiewicza

Dzisiaj była chwila oddechu od światłych myśli i rzetelnych danych obrazujących, jak dobrze zorientowany w sytuacji gminy jest autor "ulotki" rozdawanej przed wyborami (co bardziej "elokwentnych" czytelników prosimy o zapoznanie się w tym momencie z definicją słowa "ironia" ). Nie traćcie jednak nadziei, ciąg dalszy niebawem.

Aby jednak sprawiedliwości stało się zadość, przeanalizujemy dzisiaj jeden z punktów programu wyborczego pana Markiewicza. Mianowicie- budowę radaru meteorologicznego.

Radar taki stosowany jest do obserwacji opadów: ich położenia, intensywności, rodzaju i ruchu. Dane te są używane w prognozowaniu przyszłego położenia i intensywności opadów.

W Polsce działa w tej chwili 8 radarów w sieci POLRAD. Nasz teren obejmuje radar zlokalizowany w Pastewniku (dokładny zasięg można zobaczyć na zdjęciu poniżej).

W chwili obecnej w trakcie realizacji jest projekt budowy kolejnego radaru, na górze Św. Anny (który będzie również obejmował nasz teren).

Nikt nie kwestionuje przydatności tych urządzeń. Problem polega na tym, że ich budowa jest bardzo droga - to koszt kilkunastu milionów złotych (radar na górze Św. Anny będzie kosztował około 15 mln). Oczywiście - radar o mniejszym zasięgu będzie tańszy, jednak nie można się spodziewać spadku ceny do np. 1 mln...

Jak więc wyglądają fakty ? Na przestrzeni ostatnich lat faktycznie była rozpatrywana możliwość budowy takiego urządzenia na naszym terenie. Ze względu jednak na jego koszt oraz fakt, że dublowałby on już istniejące radary, nie powstały żadne konkretne plany. Co więcej ościenne gminy nie są zainteresowane partycypowaniem w kosztach, właśnie ze względu na wysoką cenę.

W zamian podjęto decyzję o zamontowaniu w okolicach Świeradowa radaru burzowego, który już działa i od roku 2013 m.in. na podstawie jego odczytów sporządzane są prognozy dla naszego regionu. Kolejnym etapem projektu było podpisane międzygminnego porozumienia o uruchomieniu automatycznego pomiaru poziomu wody. W naszej gminie poziom ten będzie monitorowany przed Leśną, od strony Świecia, na Miłoszówce oraz na Kwisie, w okolicach Szyszkowej. To już się dzieje.

Co więc pan Markiewicz chce budować i z kim ? I po co? Mam wrażenie, że pomysł z radarem został "wrzucony" do programu bez analizy obecnej sytuacji i podjętych działań, po to, aby zyskać głosy osób mających w pamięci kataklizmy z lat 2010 i 2013. Czy to jest inicjatywa racjonalna i potrzebna ? Argumenty za nią przemawiające są słodką tajemnicą naszego nowego burmistrza.

Zdjęcie: Dzisiaj była chwila oddechu od światłych myśli i rzetelnych danych obrazujących, jak dobrze zorientowany w sytuacji gminy jest autor "ulotki" rozdawanej przed wyborami (co bardziej "elokwentnych" czytelników prosimy o zapoznanie się w tym momencie z definicją słowa "ironia" :) ). Nie traćcie jednak nadziei, ciąg dalszy niebawem.

Aby jednak sprawiedliwości stało się zadość, przeanalizujemy dzisiaj jeden z punktów programu wyborczego pana Markiewicza. Mianowicie- budowę radaru meteorologicznego.

Radar taki stosowany jest do obserwacji opadów: ich położenia, intensywności, rodzaju i ruchu. Dane te są używane w prognozowaniu przyszłego położenia i intensywności opadów. 

W Polsce działa w tej chwili 8 radarów w sieci POLRAD. Nasz teren obejmuje radar zlokalizowany w Pastewniku (dokładny zasięg można zobaczyć na zdjęciu załączonym do tego posta). 

W chwili obecnej w trakcie realizacji jest projekt budowy kolejnego radaru, na górze Św. Anny (który będzie również obejmował nasz teren).

Nikt nie kwestionuje przydatności tych urządzeń. Problem polega na tym, że ich budowa jest bardzo droga - to koszt kilkunastu milionów złotych  (radar na górze Św. Anny będzie kosztował około 15 mln). Oczywiście - radar o mniejszym zasięgu będzie tańszy, jednak nie można się spodziewać spadku ceny do np. 1 mln...

Jak więc wyglądają fakty ? Na przestrzeni ostatnich lat faktycznie była rozpatrywana możliwość budowy takiego urządzenia na naszym terenie. Ze względu jednak na jego koszt oraz fakt, że dublowałby on już istniejące radary, nie powstały żadne konkretne plany. Co więcej ościenne gminy nie są zainteresowane partycypowaniem w kosztach, właśnie ze względu na wysoką cenę.

W zamian podjęto decyzję o zamontowaniu w okolicach Świeradowa radaru burzowego, który już działa i od roku 2013 m.in. na podstawie jego odczytów sporządzane są prognozy dla naszego regionu. Kolejnym etapem projektu było podpisane międzygminnego porozumienia o uruchomieniu automatycznego pomiaru poziomu wody. W naszej gminie poziom ten będzie monitorowany przed Leśną, od strony Świecia, na Miłoszówce oraz na Kwisie, w okolicach Szyszkowej. To już się dzieje.

Co więc pan Markiewicz chce budować i z kim ? I po co? Mam wrażenie, że pomysł z radarem został "wrzucony" do programu bez analizy obecnej sytuacji i podjętych działań, po to, aby zyskać głosy osób mających w pamięci kataklizmy z lat 2010 i 2013. Czy to jest inicjatywa racjonalna i potrzebna ? Argumenty za nią przemawiające są słodką tajemnicą naszego nowego burmistrza.
 
 
© 2013-2024 PRV.pl
Strona została stworzona kreatorem stron w serwisie PRV.pl