Rozliczamy Markiewicza

Populizmu i niedomówień ciąg dalszy... Co teraz ?
Autobus. Nasz trybun ludowy, przyszły burmistrz twierdzi, że:

"oddał Pan (czyli Jan Surowiec- przyp.aut.) autobus służący wcześniej do przewozu dzieci niepełnosprawnych. Mógł on służyć wiel...u ludziom- podczas gdy obecnie stoi i gnije".

Jak sprawa wygląda faktycznie ? Samochód ten faktycznie służył do dowozu dzieci niepełnosprawnych do szkoły specjalnej w Lubaniu. Rocznie kosztowało to około 90 tys. zł.

Aby zmniejszyć tą kwotę zorganizowano przetarg. Po jego rozstrzygnięciu dzieci dalej są wożone, tylko że za prawie dwa razy mniejsze pieniądze- przez firmę prywatną.

Kłamstwem jest, że samochód stoi i gnije. Został on przekazany LUKS Kwisa, jest wykorzystywany przez klub.

Rozumiemy, że powyższe słowa oznaczają, że dla pana Markiewicza kilkadziesiąt tysięcy złotych rocznie oszczędności nic nie znaczy, rozumiemy, że nie uważa on za zasadne wspierania lokalnego klubu sportowego.

Samochód jest z 2006 r. Panie burmistrzu- on już naprawdę gnije ?

Dlaczego powyższa retoryka nas nie dziwi ? To kolejny dowód na to, że Markiewicz kompletnie nie ma orientacji w bieżących sytuacji, posługuje się tanim populizmem i niedomówieniami bez analizy faktów.

c.d.n.
Zdjęcie: Populizmu i niedomówień ciąg dalszy... Co teraz ?
Autobus. Nasz trybun ludowy, przyszły burmistrz twierdzi, że:

"oddał Pan (czyli Jan Surowiec- przyp.aut.) autobus służący wcześniej do przewozu dzieci niepełnosprawnych. Mógł on służyć wielu ludziom- podczas gdy obecnie stoi i gnije".

Jak sprawa wygląda faktycznie ? Samochód ten faktycznie służył do dowozu dzieci niepełnosprawnych do szkoły specjalnej w Lubaniu. Rocznie kosztowało to około 90 tys. zł.

Aby zmniejszyć tą kwotę zorganizowano przetarg. Po jego rozstrzygnięciu dzieci dalej są wożone, tylko że za prawie dwa razy mniejsze pieniądze- przez firmę prywatną.

Kłamstwem jest, że samochód stoi i gnije. Został on przekazany LUKS Kwisa, jest wykorzystywany przez klub.

Rozumiemy, że powyższe słowa oznaczają, że dla pana Markiewicza kilkadziesiąt tysięcy złotych rocznie oszczędności nic nie znaczy, rozumiemy, że nie uważa on za zasadne wspierania lokalnego klubu sportowego. 

Samochód jest z 2006 r. Panie burmistrzu- on już naprawdę gnije ?

Dlaczego powyższa retoryka nas nie dziwi ? To kolejny dowód na to, że Markiewicz kompletnie nie ma orientacji w bieżących sytuacji, posługuje się tanim populizmem i niedomówieniami bez analizy faktów.

c.d.n.
 
© 2013-2024 PRV.pl
Strona została stworzona kreatorem stron w serwisie PRV.pl